sobota, 23 marca 2024

Livro do sossego (4)

 "Wokół placu brzęczą i pomrukują tramwaje niczym żółte, olbrzymie, ruchome pudełka zapałek, w które dziecko zatknęło pod kątem spaloną zapałkę, żeby udawała maszt. Startując, gwiżdżą głośno i metalicznie. Gołębie wokół stojącego pośrodku pomnika są jak czarne okruchy, poruszające się, jakby rozpraszał je wiatr. Grube, stawiają cienkimi nóżkami swoje kroczki."
















 


czwartek, 14 marca 2024

Livro do sossego (3)

 "Wszystkie ruchy i zamiary życia, od zwykłego funkcjonowania płuc po budowanie miast i obwarowywanie imperiów, uważam za senność, za rodzaj snu lub odpoczynku, zażywanego mimowolnie w przerwie między jedną rzeczywistością a drugą, między jednym a drugim dniem Absolutu."


















sobota, 9 marca 2024

Livro do sossego (2)

 "Część miasta migająca na wschodzie wznosi się niemal w fałszywym pionie, szturmując statycznie Zamek. Blade słońce zdobi mglistą pozłotą tę nagłą nawałę domów, która je przesłania. Niebo ma barwę pobielonego wilgotnie błękitu. Może wczorajszy deszcz dziś się powtórzy, będzie jednak lżejszy. Wiatr zdaje się wiać ze wschodu, może dlatego, że niesie lekki zapach dojrzałej zieleni - zapach pobliskiego parku. Po wschodniej stronie placu jest więcej nietutejszych. Jak dywanowa salwa stalowe żaluzje zatrzaskują się u góry: nie wiem, dlaczego takim zwrotem oddaję ten dźwięk. Może dlatego, że brzmią tak głośno wtedy, gdy się zatrzaskują, a teraz są podnoszone. Wszystko się wyjaśnia."